Jak zrobić zdjęcia mieszkania, które sprzedają
Dobre zdjęcia to często pierwsze (i czasem ostatnie) wrażenie, jakie robi ogłoszenie sprzedaży mieszkania. W świecie, w którym większość decyzji zakupowych zaczyna się w internecie, estetyczne, przemyślane fotografie potrafią zadecydować, czy ktoś kliknie „zadzwoń do ogłoszeniodawcy”, czy zamknie kartę i przejdzie do kolejnego lokalu. Wbrew pozorom, nie musisz być zawodowym fotografem, by stworzyć zdjęcia, które przekonają do kontaktu. Potrzebujesz za to wiedzy, przygotowania i kilku praktycznych wskazówek.
Światło — sprzymierzeniec czy wróg?
Największym błędem przy fotografowaniu mieszkań jest ignorowanie światła. Zdjęcia robione późnym popołudniem, z zasłoniętymi roletami albo przy włączonym sztucznym oświetleniu, najczęściej sprawiają, że wnętrze wygląda na ciemne i mniej atrakcyjne. Tymczasem światło naturalne potrafi dodać uroku nawet przeciętnemu pokojowi.
Wybierz moment dnia, kiedy mieszkanie jest najlepiej doświetlone. Zazwyczaj będzie to przedpołudnie lub wczesne popołudnie. Otwórz zasłony, rozsuń firanki i pozwól, by światło rozlało się po pomieszczeniu. Jeśli pogoda nie sprzyja — odłóż sesję. Szarość za oknem oznacza szarość w obiektywie.
Zanim naciśniesz spust migawki
Wnętrze do zdjęcia to nie to samo, co wnętrze do życia. To, co na co dzień wydaje się praktyczne (np. sterta zabawek w rogu salonu czy kubki na blacie kuchennym), na zdjęciach zamienia się w chaos, który odciąga uwagę. Przed fotografowaniem usuń osobiste przedmioty, ubrania, buty, sprzęty AGD czy kosmetyki.
Ale nie popadaj w przesadę — zbyt sterylne wnętrze wygląda jak z katalogu, a nie jak dom, do którego można się wprowadzić. Zostaw kilka książek, świeczkę, poduszkę na sofie, kwiat na parapecie. To właśnie te detale nadają duszę zdjęciom, nie odbierając im przejrzystości.
Warto również przemyśleć ujęcia. Nie fotografuj przypadkowo. Pokaż przestrzeń z perspektywy drzwi wejściowych, narożników pomieszczenia, punktów, które najlepiej oddają jego rozmiar i funkcję. Zawsze staraj się, by na zdjęciu było widać co najmniej dwa kąty pokoju — to daje poczucie przestronności.
Sprzęt ma znaczenie, ale nie najważniejsze
Nie musisz mieć lustrzanki za kilka tysięcy, by zrobić dobre zdjęcia mieszkania. Nowoczesne smartfony potrafią naprawdę wiele — o ile używasz ich świadomie. Przede wszystkim unikaj trybu szerokokątnego, jeśli nie wiesz, jak z nim pracować — może wypaczyć proporcje wnętrza i wprowadzić w błąd.
Ustaw telefon na statywie lub oprzyj go stabilnie — dzięki temu unikniesz rozmycia i przekrzywionych kadrów. Zadbaj, by linie poziome i pionowe (np. framugi, ściany, półki) były proste. Przekrzywione zdjęcia podświadomie budzą niepokój i wrażenie bałaganu.
Jeśli możesz, zrób zdjęcia w formacie poziomym. Portrety świetnie sprawdzają się na Instagramie, ale w przypadku mieszkań szerokie kadry oddają znacznie więcej informacji o układzie przestrzeni. Pomyśl też o edycji — delikatne rozjaśnienie i wyrównanie kontrastu potrafi zdziałać cuda. Ale pamiętaj: żadnych filtrów, które zniekształcają kolory!
Co pokazać, a czego nie ukrywać?
Sprzedaż nieruchomości to nie Instagram — tu autentyczność ma większą wartość niż idealizacja. Jeśli pokój jest niewielki, nie próbuj tego maskować. Zamiast tego pokaż, że jest przytulny. Jeśli kuchnia nie jest nowoczesna, zadbaj, by była czysta i schludna. Nie tuszuj niedoskonałości — kupujący i tak je zobaczy na żywo.
Skup się na potencjale. Masz balkon? Otwórz drzwi i pokaż go z wnętrza. Mieszkanie ma piękny widok? Niech pojawi się w kadrze przez okno. Mała łazienka z dużym lustrem? Ustaw się tak, by lustro dodało przestrzeni. Pamiętaj — fotografia nie ma kłamać, ma pokazać to, co najlepsze.
Nie zapomnij też o układzie zdjęć w ogłoszeniu. Zacznij od ujęcia salonu lub największego pomieszczenia, potem pokaż resztę — kuchnię, sypialnię, łazienkę, balkon. Jeśli dodajesz zdjęcie klatki schodowej czy elewacji budynku — zostaw je na koniec.
Zdjęcia, które mówią: „tu się dobrze mieszka”
To, co naprawdę sprzedaje, to emocje. Dlatego zdjęcia mieszkania nie powinny być jedynie dokumentacją — one mają opowiadać historię. Pokaż, że to przestrzeń, w której można wypić kawę, odpocząć po pracy, spędzić niedzielę z rodziną.
Zadbaj o detale. Jasna pościel w sypialni, świeże kwiaty w kuchni, otwarta książka na stoliku — to nie są ozdoby, to zaproszenia do wyobrażenia sobie siebie w tym miejscu. A właśnie o to chodzi — o decyzję emocjonalną, która prowadzi do kontaktu i umówienia się na oględziny.
Jeśli zdjęcia będą czytelne, naturalne, jasne i dobrze skadrowane, masz realną szansę, że Twoje ogłoszenie wybije się ponad konkurencję. W świecie, w którym każdy scrolluje szybko i wybiera oczami — to potężna przewaga.